Aktualności - Komisja Nadzoru Finansowego

Jacek Jastrzębski, Przewodniczący KNF, wystąpił podczas spotkania świątecznego Związku Banków Polskich

Obrazek tytułowy
Data aktualizacji:

Szanowni Państwo,

Spotkanie świąteczne to czas podsumowań, nie tylko odnoszących się do ostatniego roku. Dla mnie to spotkanie ze środowiskiem bankowym jest szczególne, bo przypada wkrótce po powołaniu mnie przez Premiera Mateusza Morawieckiego na drugą pięcioletnią kadencję. Z jednej strony skłania to do podsumowań odnoszących się do mojej dotychczasowej współpracy ze środowiskiem bankowym na przestrzeni ostatnich pięciu lat, a z drugiej – do spojrzenia w przyszłość. Tak chciałbym ułożyć moje wystąpienie.

Chciałbym Państwu przede wszystkim podziękować za dotychczasowe 5 lat intensywnej i wartościowej współpracy. Okres ten obfitował w szereg wyzwań, które jednak zarazem były okazją do otwarcia się obu stron na nowe formuły współdziałania, też w aspekcie komunikacyjnym i czysto międzyludzkim. 

Chciałbym tu wrócić do okresu pandemii – zwłaszcza jego pierwszych tygodni, kiedy to wszyscy działaliśmy w warunkach niepewności i obaw, bo nikt nie wiedział, jak rozwinie się sama pandemia, nie mówiąc już o jej konsekwencjach gospodarczych. Jestem dumny z tego, że wówczas główna sala w UKNF stała się miejscem, gdzie na cyklicznych spotkaniach mogliśmy razem radzić sobie zarówno z wyzwaniami, które przynosił każdy kolejny dzień, jak i zastanawiać się, jak strategicznie mierzyć się z wyzwaniami ekonomicznymi i finansowymi, co do których mieliśmy świadomość, że wraz z rozwojem pandemii stają się one nieuchronne. Nie będę tu już wchodził w kwestie techniczne, jak choćby prowadzone przez nas wówczas dyskusje dotyczące ujęcia niespotykanych wcześniej zdarzeń w sprawozdawczości finansowej. Również w tym obszarze powołany wówczas panel stanowi przykład rozwiązywania problemów w drodze dialogu i konsensusu. Takich przykładów było więcej. Nie wchodząc w szczegóły, doskonale pamiętam przede wszystkim klimat tamtych dni, a w moich wspomnieniach elementy obawy czy niepewności nikną za obrazem wspólnej odpowiedzialności, otwartości i bezprecedensowej współpracy między osobami reprezentującym różne instytucje, często na co dzień między sobą konkurujące.

Taka współpraca nie byłaby możliwa gdyby nie postawa wszystkim zainteresowanych. 

Otwarcie przyznaję, że z punktu widzenia nadzoru finansowego te zdarzenia były też katalizatorem zmian, które staram się wprowadzać w Urzędzie na przestrzeni ostatnich lat. Chodzi mi o nasze wyjście do rynku, postawienie – tam gdzie to możliwe – na bezpośrednią komunikację w miejsce wymiany formalnych pism, obecność w gremiach i na forach, gdzie omawiane są kluczowe dla rynku sprawy, wreszcie gotowość do rozmowy także na tematy, z którymi to uczestnicy rynku chcą do nas przyjść i je przedyskutować w celu wypracowania najlepszego dla rynku podejścia. Zmiany, które są udziałem Urzędu, są możliwe dzięki podjęciu przez rynek tej formuły współpracy, innymi słowy: macie swój udział w pozytywnych zmianach, które staram się wprowadzać w UKNF i które będę chciał wprowadzać dalej.

Wracając do okresu pandemii, był to także czas, kiedy powszechne zaangażowanie i mobilizacja sektora bankowego pozwoliły na niezwykle sprawną dystrybucję środków w ramach rządowych programów wsparciowych, przede wszystkim tzw. Tarczy Finansowej. Ta koordynacja działania instytucji publicznych – przede wszystkim Polskiego Funduszu Rozwoju – z sektorem bankowym pozwoliła ocalić tysiące miejsc pracy i przejść naszej gospodarce przez okres największej niepewności i zawirowań związanych z lockdownami. Trafnie powiedziano w kryzysie pandemicznym, że o ile w przypadku niektórych wcześniejszych kryzysów finansowych to banki były źródłem problemu, o tyle w kryzysie pandemicznym były kluczem do jego rozwiązania.

Kapitał zaufania i współpracy zbudowany między nami w okresie pandemii procentował w kolejnych latach. Wspomnę tu choćby analogiczną mobilizację i koordynację sektora finansowego – nie tylko bankowego – w związku z rosyjskim atakiem na Ukrainę, który postać pełnoskalowej agresji zbrojnej przybrał w lutym 2022 roku. Cały czas procentuje też w zakresie opartej na zaufaniu i zbudowanych bezpośrednich relacjach współpracy na rzecz cyberbezpieczeństwa sektora finansowego.

Oczywiście poza wyzwaniami zewnętrznymi, częściowo  globalnymi, mierzyliśmy się też ze sprawami dotyczącymi naszego rynku finansowego. Również w tym zakresie naszymi działaniami kierowało poczucie wspólnej odpowiedzialności. Podam przykład działań związanych z utworzeniem Systemu Ochrony Banków Komercyjnych, które umożliwiły rozwiązanie sytuacji związanej z trudnym położeniem jednego z większych banków komercyjnych w sposób zapewniający bezpieczeństwo wszystkich depozytów. Architektami tego rozwiązania byli Koledzy z Bankowego Funduszu Gwarancyjnego, ale jego realizacja nie byłaby możliwa, gdyby nie responsywna i odpowiedzialna postawa banków, my jako UKNF też mieliśmy w tym przedsięwzięciu swój udział. Wdrożone rozwiązanie stanowi świetny przykład współdziałania sektora publicznego i prywatnego, a wiem też, że Koledzy z BFG prezentują je jako nowatorskie i modelowe na forach międzynarodowych. Dla jego przeprowadzenia kluczowe znaczenie miało wzajemne zaufanie wszystkich uczestników. I mam wrażenie, że wtedy również zaprocentowały relacje zbudowane przez nas na przestrzeni ostatnich lat.

Przykładów takich jest więcej, nie sposób wskazać wszystkich z nich. Dziś również prowadzimy wspólnie strategiczne dla polskiego sektora bankowego, długofalowe projekty – jak choćby związane z wprowadzeniem Wskaźnika Finansowania Długoterminowego lub z reformą wskaźników referencyjnych – i wszyscy wiemy, że ich sukces wymaga współpracy i konstruktywnego dialogu. Wiemy też, że poszczególni uczestnicy tych prac mają swoje racje i argumenty, a współpraca nie polega na wyrzekaniu się ich, lecz na poszukiwaniu rozwiązań w optymalny sposób równoważących wszystkie godne ochrony wartości. W naszej ocenie formuła wspólnego prowadzenia prac w strukturze projektowej się sprawdza i będziemy takie podejście kontynuować.

W ostatnich latach nie brakowało także spraw trudnych, o części z nich miałem zresztą okazję wypowiadać się na Wigiliach Związku Banków Polskich w ubiegłych latach. Nie chciałbym jednak dziś się na nich koncentrować, będą jeszcze inne okazje do rozmowy o nich. Wiemy, że problemy te nie znikną same z siebie, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, a my nie możemy sobie na to pozwolić, żeby na taką magię liczyć, nawet przy Wigilii. 

To co bym chciał, żeby wybrzmiało, to że jestem przekonany, że również z tymi problemami – nawet postrzeganymi jako nierozwiązywalne – można sobie poradzić dysponując odpowiednim zespołem ludzi – i w tym miejscu mówiąc zespół nie ograniczam już się do mojego zespołu z UKNF, lecz obejmuję tym pojęciem także Wasze zespoły. W takim połączonym zespole działaliśmy np. w czasie pandemii, projektując proces ugód frankowych, obecnie tak działamy przy Wskaźniku Finansowania Długoterminowego, i tak też powinniśmy działać przy reformie wskaźników referencyjnych.

Nikt nie jest w stanie nam zagwarantować, że kolejne lata będą łatwiejsze lub spokojniejsze. Wpływ na to może mieć szereg okoliczności, w tym też od nas zupełnie niezależnych – co widzieliśmy na przestrzeni ostatnich lat. To co możemy jednak zrobić, to zbudować środowisko, zespół, relacje i zaufanie, które uczynią nas maksymalnie odpornymi na cokolwiek, co przyszłość może przynieść. 

Dążąc do wzmacniania wzajemnego zaufania i poczucia wzajemnej przewidywalności – tak potrzebnych zwłaszcza wobec ogólnie trudno przewidywalnego otoczenia, chcemy być jeszcze bardziej transparentni w swoich działaniach. Dlatego, w sposób otwarty zakomunikowaliśmy – na początku tego roku – nie tylko nasze priorytety wysokopoziomowe, ale również ściśle nadzorcze, związane z obszarami, na jakie będziemy zwracać szczególną uwagę w nadchodzącym roku. W piśmie mojego zastępcy – Marcina Mikołajczyka z listopada tego roku wskazaliśmy, jakie obszary ryzyka będą szczególnie intensywnie monitorowane, zarówno w trakcie kontroli, jak i w analizie zza biurka. Jestem przekonany, że otwarte komunikowanie priorytetów nadzorczych na przyszłość jest dobrym standardem, sprzyjającym zaufaniu, przewidywalności i współpracy. Dlatego tak zamierzamy działać w przyszłości.

Kończę więc optymistycznie. Uważam, że w obszarze zaufania i współpracy opartej na wzajemnym szacunku mamy zbudowane dobre podwaliny i powinniśmy na nich budować dalej. Ze strony nadzoru finansowego mogę Was zapewnić, że tak jak rynek finansowy mógł na nas liczyć w najtrudniejszych chwilach ostatnich pięciu lat, tak będzie mógł liczyć na nas dalej – a my zakładamy, że tak samo będziemy mogli liczyć na Was.

A dziś chciałbym skorzystać z tej okazji, aby wszystkim tu zebranym – zarówno obecnym osobiście, jak uczestniczącym zdalnie – życzyć spokojnych, radosnych i pełnych nadziei Świąt Bożego Narodzenia.