Aktualności - Komisja Nadzoru Finansowego

Agnieszka Beata Kowalska wystąpiła podczas Kongresu Consumer Finance

Obrazek tytułowy
Data aktualizacji:

Agnieszka Beata Kowalska, Dyrektor Departamentu Instytucji Pożyczkowych (DIP) w Urzędzie KNF, wystąpiła podczas Kongresu Consumer Finance, organizowanego przez Europejski Kongres Finansowy (EKF). Tematem wystąpienia była rola Komisji Nadzoru Finansowego w nadzorze nad rynkiem pożyczkowym. Wystąpienie zamykało panel dyskusyjny pt. “Sektor pożyczkowy pod nadzorem KNF - ewolucja czy rewolucja?”.

Agnieszka Beata Kowalska obecny czas nazwała “rewolucją”, z uwagi na gwałtowne, radykalne zmiany, które w chwili obecnej zachodzą na rynku instytucji pożyczkowych. Nadzór nad tym sektorem jeszcze się nie zaczął, ale zarówno UKNF jak i instytucje pożyczkowe intensywnie pracują w celu przygotowania się do nowych obowiązków. 

“Obecnie nie jestem Państwu w stanie powiedzieć, ile instytucji pożyczkowych pozostanie od 1 stycznia 2024 r. Cały czas monitorujemy ten zakres podmiotowy, cały czas otrzymujemy od instytucji pożyczkowych informacje, w jaki sposób się dostosowały. Są takie instytucje, które już na dzień wejścia w życie przepisów ustawy spełniały wymogi ustawowe i dla nich nie będzie stanowiło to żadnego większego problemu, żeby sprostać tym wymogom. Ale są też takie instytucje pożyczkowe, które informują nas o tym, że nie będą w stanie dostosować się do wymogów ustawy, bądź też są takie, które w chwili obecnej podwyższyły kapitał zakładowy i ich wnioski czekają w Krajowym Rejestrze Sądowym. Jako nadzór monitorujemy tę grupę docelową, która będzie nadzorowana od pierwszego stycznia. Co tydzień pozyskujemy dane z Krajowego Rejestru Sądowego i patrzymy, jak ta grupa się zmienia. Część z tych podmiotów zostanie wykreślona. Ale część tych podmiotów zostanie wykreślona też dlatego, że te podmioty już od dłuższego czasu nie prowadzą aktywnej działalności na rynku” – powiedziała.

Dyrektor Departamentu Instytucji Pożyczkowych zaznaczyła, że ustawodawca wyposażył nadzór w “ciężką artylerię” środków sankcyjnych, jeśli chodzi o naruszenie przepisów ustawy regulującej działalność instytucji pożyczkowych. “Jako nadzór – przede wszystkim w tej pierwszej fazie objęcia nadzorem instytucji pożyczkowych – będziemy starali się zbudować rynek instytucji pożyczkowych działający w sposób profesjonalny. Ten profesjonalizm rozumiemy jako transparentność i przejrzystość działania. W centrum zainteresowania instytucji pożyczkowych musi być nie tylko biznes, ale przede wszystkim konsument. Musi to być rynek, na którym nie będzie dochodziło do przekredytowania klienta, gdzie instytucje pożyczkowe będą budowały długoterminowe relacje z klientem. W taki sposób jako organ nadzoru będziemy do tego podchodzić. Oczywiście, nie zbudujemy tego rynku w taki sposób, jak byśmy chcieli, bez udziału instytucji pożyczkowych, bez dialogu, bez współpracy. To nie będzie łatwe. Ale my na trudne rozmowy jesteśmy przygotowani. Myślę też, że nieraz dawaliśmy już wyraz temu, że jesteśmy w stanie podjąć trudne tematy i wypracowywać wspólne rozwiązania” - powiedziała. 

W ocenie Agnieszki Beaty Kowalskiej, po każdym okresie rewolucji następuje chwila wyciszenia. “Myślę, że po pierwszym stycznia przyjdzie czas na ewolucję, bo będziemy budować. Budowanie to jest proces. I chciałabym, żeby ten moment związany z objęciem nadzorem instytucje pożyczkowe wykorzystały na odbudowę zaufania do tego rynku, na odbudowę dobrego wizerunku. Była bardzo głośna debata po wprowadzeniu przepisów ustawy, instytucje pożyczkowe zostały wrzucone do jednego worka razem z lichwą. Wypowiadając się publicznie, staram się unikać nazewnictwa ustawy – tzn. ustawa antylichwiarska. Właśnie po to, żeby odciąć od tego instytucje pożyczkowe, które działają zgodnie z przepisami ustawy. Być może na tym rynku są praktyki, które będziemy musieli zweryfikować. Będziemy to badać i oceniać. Ale nieuprawnione jest wrzucenie instytucji pożyczkowych do jednego worka z lichwą. Lichwa dla mnie to są działania przestępcze, skodyfikowane w art. 304 kodeksu karnego. To jest właściwy moment, żeby zrobić taką linię demarkacyjną, że lichwa to są działania przestępcze. Będziemy walczyć z lichwą, razem z organami ścigania. Ale przede wszystkim trzeba zacząć budować rynek instytucji pożyczkowych. W objęciu nadzorem tego rynku upatrywałabym tego momentu, który przyczyni się do odbudowy wizerunku, gdzie można będzie rozpocząć ten nowy etap” - powiedziała. 

Dyrektor Departamentu Instytucji Pożyczkowych wskazała, że “Jest grupa instytucji pożyczkowych, dla których wejście pod nadzór dokona się bardzo gładko. Jest grupa liderów, którzy już są przygotowani - pod względem technologicznym, organizacyjnym, kadrowym. Dla nich ten proces będzie naturalny. Jak już wiemy, nierzadko instytucje te korzystają z zasobów kadrowych wywodzących się z regulowanego rynku bankowego. Ale jest także pewna grupa podmiotów, która cały czas jeszcze próbuje znaleźć swoją drogę i próbuje się dostosować do tych wymogów. Jak ten rynek będzie wyglądał zatem po 1 stycznia? Jaki będzie krajobraz tego rynku? Mogę dać Państwu gwarancję, że nie będzie to krajobraz pustynny. Bo część instytucji pożyczkowych, która w chwili obecnej bardzo prężnie działa, ona po prostu wejdzie pod nadzór. Jest już przygotowana do tego, żeby w pełni być podmiotami nadzorowanymi. Część instytucji będzie musiała jeszcze odrobić lekcje” - powiedziała. 

Dodała, że rynek instytucji pożyczkowych jest bardzo zróżnicowany, bardziej od rynku bankowego. “Nasz nadzór będzie trudny, dlatego, że podmioty są bardzo różne. Nie tylko mówię tutaj o wielkości, ale przede wszystkim o ofercie produktowej. Bo na tym rynku są podmioty, które cenią sobie bezpośredni kontakt z klientem i w ten sposób udzielają pożyczek konsumenckich. Są też podmioty, które działają od początku tylko online. Są też podmioty, które mają mieszany biznes, działają hybrydowo - mam tutaj na myśli przepisy ustawy o usługach płatniczych. Są to te podmioty, które oprócz udzielania kredytów emitują także karty płatnicze, w tym karty kredytowe. No i są też podmioty, które mają wielki apetyt na nowe technologie, jak BNPL. Jako nadzór też się przyglądamy, w jaki sposób rynek podchodzi do tego produktu, bo sam produkt odroczonej płatności występuje już w kilku wersjach na rynku” – powiedziała Agnieszka Beata Kowalska. 

Oceniła, że rynek instytucji pożyczkowych po pierwszym stycznia na pewno będzie działał prężnie. “Na pewno jest to rynek nowoczesny, czerpiący pełnymi garściami z nowych technologii i w tym zakresie nic się nie zmieni. My jako nadzór chcemy tylko powiedzieć, że nie będziemy hamować czy blokować tego rynku. Pojawiały się różne komentarze po wejściu w życie przepisów ustawy: że ustawodawca chce zlikwidować rynek instytucji pożyczkowych, że chce go zablokować. Nie zgadzamy się z tą tezą. Celem ustawy jest przede wszystkim profesjonalizacja, ucywilizowanie tego rynku. I to się już teraz dzieje. Zostaną podmioty, które kadrowo, organizacyjnie, technologicznie, kapitałowo, będą dostosowane do świadczenia usług na najwyższym poziomie. I to jest bardzo dobry kierunek. My go w ten sposób rozumiemy i w tym kierunku będziemy podążać” – powiedziała.

Galeria zdjęć